jak ja lubię poniedziałki
dziś poniedziałek, jak łatwo się nie tylko domyślić, ale i dowiedzieć. Od rana na wydziale pangruszka przesiadywał na zajęciach, miał wyborną korektę u pewnego figlarnego profesora - dotyczącą przeprojektowywanego lofta. Później z Simonem robota nad modelem mostu, wcześniej zaś wizyta w sklepie modelarskim wraz ze znanymi jak na razie tylko z widzenia kolegami z grupy. Miło nam się porozmawiało - byli ciekawi, jak znajduję pobyt w Monachium... Hie hie... no, to się dowiedzieli - wieloaspektową diagnozę ciągnąłem chyba przez 15 minut. Z grubsza byliśmy zgodni w ocenie rzeczywistości. Jestem pod wrażeniem.
Robota z Simonem do wieczora, później na jednej nodze po zakupy i do domu, aż dotąd. Sporo roboty moi mili, a tydzień - ciężki, bo obfitujący w korekty i przeglądy - się dopiero zaczyna!
panikonowicz - pankononowicz
temat abstrakcyjny dziś tylko jeden. Proszę szanownego Państwa, w ramach krótkich lekcji ekonomii (a więc z grubsza nauki o tym, jak się społeczeństwa bogacą), prezentuję film znaleziony jak zwykle na youtube.com. Film prezentuje mojego antyulubieńca, człowieka strasznego, Piotra Ikonowicza z PPS, PD i innych czerwono-czerwonych formacji (a także, jak niesie tajemnica poliszynela, współwłaściciela pewnej snobistycznej restauracji na Rynku Starego Miasta...), na którym to filmie człowiek ów plecie trzy po trzy na tematy związane z ustrojem gospodarczym. Jako, że autor filmu zaopatrzył go w komentarz, sam się od niego powstrzymam, ale jeśli należałoby na blogu omówić pewne zagadnienia - czekam na propozycje!
2 komentarze:
Nie mogę się powstrzymać:
http://wiadomosci.onet.pl/1644054,11,item.html
Panie Siwiec, nie kompromituj pan Komorowa, w którym mieszkasz. Czasy, w których można było decydować w co ludzie mają wierzyć skończyły się już kilka lat temu dzięki panom Rywinowi i Michnikowi, którzy do siebie przyszli!
No!
Prześlij komentarz