list z Bombaju...
nie uwierzycie! Dziś listonosz przyniósł mi list z... Bombaju! Pan Stanisław z owej pięknej miejscowości a Indiach, wielki fan naszego bloga, postanowił z miłości do Autora oraz Czytelników nagrać wybitne widowisko muzikalowe! Na jaki temat? Sprawdźcie sami...
Panie Stasiu, jeśli partia nasza będzie obsadzała stanowisko speca od choreografii - dzwonię od razu do Pana!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz