miała być wolność słowa...
a tu każdy gada to, co chce! Widzę, że muszę ankietę zamknąć, a w przyszłych edycjach sond dać tylko pozytywne opinie, co? Hie hie... dziadzia Gnyszek tylko żartował. Chociaż z drugiej strony, może powinien ograniczyć pisaninę - wziął sobie do serduszka wezwanie lektora z filmu o niedzieli czynu partyjnego i robi 400% normy pod względem ilości postów, a tu wskaźnik klików w reklamiszcza od Gugla na dziś (do tej pory) na poziomie... 16,8%... Panie złoty, toż to grubo powyżej średniej, a gdzież tu myśleć o rekordach (rekordy popularności wprawdzie bijemy, ale z klikaniem cieniej)? Nie powiem, żeby miecz boleści przenikał moje serce, ale śniło mi się co innego...
Gross ma stracha
no, to przechodzimy do merytum. Wczoraj zapodałem film o niejakim bajkopisarzu nazwiskiem Gross. Dziś powtarzam go dla tych, którzy nie widzieli:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz