dobranoc...
oj, nie uwierzycie, ale napracowałem się przez weekend za wszystkie czasy i w sumie z jakieś 10 godzin spałem, co jest skandalem weekendu. Czuję się przez to jak umarlaczek i jako pangrzyzga z bloga mogę powiedziec tylko: dobranoc, Czytelnicy. Jutro po zajęciach będę już wolny - i będę mógł spokojnie zebrac myśli, by wieczorem napisac o tym i owym, a w środę po uniwerku pojechac do Oleńki na weekend majowy!
Jestem szczęśliwym posiadaczem akcji, które poszybowały dziś po 15% wzwyż. I co? I nic.
myśl na dziś
Depresja z tego powodu, że widzisz swoje wady, albo że inni je odkrywają, nie ma żadnych podstaw...— Módl się o prawdziwą pokorę.
św. Josemaria Escriva, Bruzda, nr 262
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz