prośba
normalny odcinek bloga pojawi się pewnie jutro, bo wczoraj i przedwczoraj miałem Ślub nad Śluby i Wesele nad Wesele (czy kroniki warszawskie donoszą już kto się pobrał?), a dziś z kolei pojechałem z Oleńką na badania i musiała niestety - po wnikliwym zajrzeniu w stan polskiej prywatnej i państwowej służby zdrowia - zostać na obserwację w szpitalu. Od razu uspokajam - proszę się nie obawiać, nic złego Jej nie grozi, ale należy sfalsyfikować jedną z dwóch możliwych diagnoz i wtedy przejść do działania, które w żadnym z obu wypadków skomplikowane ani ryzykowne być nie powinno. Proszę zatem o modlitwę i wyrozumiałość...
Lud
w socjologii długo dyskutowano nad tym, czym jest Lud. Ja mogę powiedzieć - Lud można spotkać w wielu miejscach w Polsce - od wsi Żmiąca w powiecie limanowskim, przez autobus relacji Rypin-Toruń, aż po każdy państwowy szpital, co zawsze stanowi dla mnie ogromną inspirację! Pozdrawiam pana, któremu na Junaku pękł wyrostek robaczkowy i pana weterana z medalem w klapie, który w karetce zostawił legitymację inwalidy wojennego I klasy! Jeśli to czytają, rzecz jasna...
myśl na dziś
Jak pragnie Nauczyciel, winieneś być solą i światłem, będąc w pełni zaangażowanym w tym świecie, w którym przyszło nam żyć i we wszelkiej działalności ludzkiej. – Światłem, które oświeca umysły i serca. Solą, która dodaje smaku i chroni przed zepsuciem. Dlatego, jeśli zabraknie ci gorliwości apostolskiej, staniesz się nijaki, bezużyteczny, zawiedziesz innych, a życie twoje stanie się absurdem.
św. Josemaria Escriva, Kuźnia, nr 22
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz